COMBER
Przed weekendem zakupiłam foremkę specjalną do tego ciacha. Comber mogła by być to inna nazwa jakoś mi nie pasuje do ciasta, ale skoro już jestem posiadaczką foremki musiałam popełnić to ciasto. Jest bardzo wilgotne dzięki procentom które są w nim ukryte :), czekoladowe, i pomimo upałów wygrało z lodami, tym bardziej polecam. Jest jedno ale nie wiem czemu na cieście niema charakterystycznego wzoru, który powinno się uzyskać dzięki tej formie. Jednak smak rekompensuje wygląd
Ciasto:
5 jajek
100 g cukru
100 g mąki
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
150 g startej na tarce
gorzkiej czekolady
1 łyżka kakao
100 g masła
50 ml rumu
Polewa
Tabliczka gorzkiej
czekolady
Z białek ubić sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Mąkę przesiać
z proszkiem do pieczenia i dodać do masy jajecznej. Następnie dodać startą czekoladę kakao, stopione i ostudzone masło oraz rum, dokładnie wymieszać wszystkie składniki, na końcu dodać piane z białek i delikatnie połączyć. Formę wysmarować
tłuszczem i oprószyć mąką. Przelać do niej ciasto i piec 40-50 min
w nagrzanym piekarniku. Upieczone ciasto zostawić do ostudzenia. Ostudzone
ciasto wyjąc z formy i polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej, czekoladą.
też mam taką foremkę - ostatnio piekłam w niej sernik :x:D
OdpowiedzUsuńto jest comber? U mnie taką foremkę mama ma ze 20lat i zawsze się na to mówiło keksówka, a jak chciałeś żeby ci ktoś podał to: "Tą zaokrągloną!" :D
OdpowiedzUsuńależ mnie uświadomiłaś!
Ciacho wygląda na wilgotne i baaardzo czekoladowe-mmm :)
10 gramów mąki ???
OdpowiedzUsuńComber byl na wage w Hortexie, mial orzechy wloskie...DZIEKI ZA PRZEPIS, SZUKALAM GO PRAWIE 40 LAT...nigdzie nie bylo,...tylko wlasnie miesne combry
OdpowiedzUsuń